W czwartek 18.05, w epicentrum maturalnego obłędu, klasa IIIE udała się na niezapomnianą wycieczkę do Gdyni. Pobyt w mieście rozpoczęliśmy od spaceru po centrum, podczas którego zahaczyliśmy o kawiarnie, lodziarnie i rozkoszowaliśmy się wolnością od szkolnego uciemiężenia.

Następnym punktem wycieczki było zwiedzanie Teatru Muzycznego. Zajrzeliśmy na tzw. backstage, obejrzeliśmy najróżniejsze kostiumy i dekoracje sceniczne. Mogliśmy też poczuć się jak prawdziwi aktorzy wchodząc do sali makijażu, a nawet stając na deskach głównej sceny teatru. Oprowadzała nas jedna z najbardziej doświadczonych kierowniczek spektakli, która opowiedziała nam o teatrze od kuchni, wcale nie pomijając zabawnych gagów i wpadek. Mieliśmy również okazję posłuchać o technicznej stronie przygotowania nagłośnienia w teatrze oraz zobaczyć mechanizmy odpowiadające za ruchomość sceny.

Po zwiedzaniu udaliśmy się na obiad, po którym wróciliśmy do teatru, aby tym razem poznać go od strony widza. Hairspray, bo taki tytuł nosił wybrany przez nas spektakl, okazał się być prawdziwą ucztą dla koneserów dobrego musicalu. Ten broadwayowski utwór opowiadał poruszającą historię o rasizmie, dyskryminacji i desperacji w walce o wolność i równość. Poza oczywistą przyjemnością czerpaną z oglądania tego przedstawienia (fantastyczna muzyka i ruch sceniczny), spektakl dostarczył nam więc także różnorodnych kontekstów do wypracowań, które z pewnością urozmaicą nasze prace.

Chcieliśmy uciec od szkoły, ale jak widać poza murami budynku też spełnia ona swoją funkcję.

Czyli - jak to zwykle u nas bywa - łączymy przyjemne z pożytecznym.

Konrad Żyhałko